wtorek, 20 września 2022

Na jachcie IIIC

 I kolejna odsłona mojego opowiadania przed Wami. Tym razem nasi bohaterowie relaksują się w klubowym jacuzzi. Jak zwykle życzę Wam przyjemnej lektury i liczę na komentarze. Jeśli podoba się Wam mój blog, możecie wspierać moją dalszą twórczość: paypal.me/pablotychy

Na jachcie IIIC

Po chwili poszliśmy się zrelaksować do jacuzzi. Weszliśmy do wody i poczuliśmy, jak bąbelki nas łaskoczą. Rozluźnialiśmy się. Woda była dość ciepła. W pewnym momencie przyłączyło się do nas dwóch przystojniaków. Na początku nie wiedziałem, skąd ich znam. Ich twarze wydały mi się dziwnie znajome. O chwili skojarzyłem, że obserwuję ich osiągnięcia na Only Fans. Jeden był dobrze zbudowanym blondynem a drugi bardzo hojnie obdarzonym z każdej strony przez naturę ciemnoskórym Brazylijczykiem. W czasie rozmowy okazało się, że są małżeństwem. Byli stewardami. Poznali się podczas jednego z lotów. Z początku aż tak bardzo nie zapałali do siebie, ale po jakimś czasie szaleńczo się w sobie zakochali i zostali ze sobą. Blondyn miał na imię Paweł a jego mąż Pedro. Tak sobie siedzieliśmy i rozmawialiśmy o pierdołach, o życiu. Nagle obaj przybliżyli się do naszej trójki: Paweł usiadł obok Tomka a Pedro obok Mateusza. Paweł odwrócił twarz Tomka do siebie i zaczął go całować. Analogicznie Pedro zaczął się lizać z Matim. Usiadłem za Brazylijczykiem i całowałem go po plecach, masując w tym samym momencie jego muskularną klatę. Powoli podniecenie rosło. Czułem, jak mi znowu staje. Pedro usiadł na brzegu wanny. My z Matim spojrzeliśmy na jego dorodnego kutasa i już wiedzieliśmy, co z nim będziemy robić. Z obu stron zaczęliśmy go lizać, na co Mulat cicho jęknął. Lizaliśmy go z dołu do góry jak loda. Miał naprawdę dużego chuja. Paweł z kolei poprosił Tomka, by ten się wypiął. Tyłek chłopaka lekko wystawał z wody, a blondas go pieścił swoimi dłońmi. Po chwili zaczął lizać jego dziurkę, by za moment dobrze ją wypalcować. Tomek błogo westchnął. Uwielbiał te pieszczoty. Wiedział, kiedy mu było dobrze. Mateusz zaczął ssać jaja Pedro, a ja zająłem się obciąganiem fiuta nowopoznanemu brazylijskiemu bóstwu. Był tak piękny, że uznałem, iż należy mu zrobić naprawdę zajebisty obciąg. Zassałem jego pałę, a on głośno jęknął:

-Ooooooooo, fuuuuuuuuck! Yeeeeeaaaaah!

Starałem się, jak mogłem. Nieczęsto spotyka się tak zajebistego gościa.

Mateusz usiadł obok Pedra. Całowali się, a Pedro wziął do ręki pałę Matiego i zaczął mu ją walić. Chłopak spojrzał na niego z wyraźnym pożądaniem w oczach. Pedro lekko ścisnął jaja chłopaka:

-Ssss – zasyczał i jeszcze mocniej wpił się w mięsiste usta nowego znajomego. Paweł natomiast wszedł w Tomka. Szczerze powiedziawszy, miał czym wejść. Jego chuj praktycznie w niczym nie ustępował drągowi jego męża. Tom z początku zawył, bo przyjmował w swoją dupę naprawdę duży kawał mięcha. Paweł zaczął go posuwać.

-Jesteś zajebiście ciasny – powiedział do niego.

-Dzięki – odparł chłopak. – A ty masz zajebistego chuja i wykurwiście nim się posługujesz.

-Wiem, bo Pedro nie narzeka.

Pedro trochę zmienił pozycję. Położył się tak, żeby z jednej strony móc obciągać mojemu siostrzeńcowi, a z drugiej – żebym nie przerwał tego samego względem niego.

Po chwili wyszliśmy z wanny i przenieśliśmy się na leżaki. Paweł położył się na plecach, a Tomek nadział się na jego pałę twarzą do niego. Pedro położył się na brzuchu. Przed nim stanął Mat, a ja w końcu mogłem podziwiać Boską dupę Brazylijczyka. Była naprawdę piękna. Złapałem mocno za jego pośladki, masowałem je i namiętnie całowałem i lizałem. Pedro obrabiał Matiemu pałę. Chłopak wydawał z siebie jęki:

-Ooooooooo, kuuurwaaa. Zajeeeebuścieee. Jakie cudowne ustaaaa!

Ja natomiast zabrałem się za rowek faceta. Wwierciłem się w niego jak nigdy dotąd w dupę jakiegokolwiek faceta. Mąż Pawła jęknął:

-Oooooo, myyyy Gooooood! – na chwilę odwrócił się w moją stronę, błogo się uśmiechnął i puścił mi oko.

Tomek powrócił do pozycji na pieska, a Paweł kontynuował ruchanie. Miał doskonałe wyczucie rytmu. Wiedział, jak posuwać faceta. Tom co chwila to piszczał, jęczał i mruczał. Paweł co chwila wył z rozkoszy.

Pedro dał znak Matiemu, by klęknął i się wypiął. Zrobił to bez najmniejszego oporu. Brazylijczyk zaczął robić mu dokładnie to, co ja jemu. Chwilę później włożyłem dwa palce do jego dziurki. Usłyszałem głośny, niski jęk.

-Ooooooooh! Yeaaaaah!

Posuwałem go palcami bardzo dokładnie. Starałem mu się zrobić naprawdę zajebisty masaż prostaty. Kręcił zachęcająco tyłkiem. Nagle powiedział do mnie:

-Fuck me!

Cóż pozostało robić. Taka prośba wypowiedziana z takim pożądaniem w głosie musiała być natychmiast spełniona i to bez gadania. Pedro podniósł swój zajebisty tyłek jeszcze bardziej, a ja powoli w niego wchodziłem.

Paweł i Tomek wpadli na pewien plan. Na chwilę przerwali swoje amory, by dołączyć do nas. Tomek położył się tak, by on mógł obciągać pałę swojego chłopaka, a on jego. Paweł natomiast ponownie wszedł w Tomka i kontynuował rucha nie go. Wszyscy jęczeliśmy wniebogłosy. Czuliśmy kurewską rozkosz. Każda kropla naszego potu o tym świadczyła.

Finał zbliżał się wielkimi krokami. Dałem znak, żeby wszyscy pasywi uklęknęli. Pedro, Tomek i Mateusz zrobili to. Ja z Pawłem stanęliśmy nad nimi. Całowaliśmy się i waliliśmy konia. Podniecenie sięgnęło zenitu. Otwarliśmy nasze usta, a chłopaki wywalili swoje języki. Krzyknęliśmy i obficie spuściliśmy się im na twarze. Po chwili zamieniliśmy się miejscami. Klęknęliśmy, a trójka muszkieterów wzięła swoje szable w dłoń i zaczęła je ostro polerować. Nasze języki były na zewnątrz. Nagle i oni polecieli na nas strumieniami gorącej i gęstej spermy, głośno przy tym krzycząc z rozkoszy. Wszyscy jak jeden mąż mieliśmy zalane twarze. Nasza dwójka wstała i zaczęliśmy się namiętnie nawzajem lizać. Sapaliśmy i śmialiśmy się jednocześnie. Było nam cudownie. Orgazm był nieziemski. Poszliśmy wszyscy razem pod prysznic i zmyliśmy z siebie resztki naszych wspólnych chwil rozkoszy, całując się i czule pieszcząc nawzajem.

-To było naprawdę cudowne – powiedział Mat.

-Racja – odparł Paweł – Byliście zajebiści. Szkoda, że tego nie nagraliśmy, bo byłby świetny materiał na Only Fans. Wszyscy by szaleli i spuszczali się na potęgę.

-Haha – zaśmiał się Tomek.

-Dobra. My musimy już znikać. Wymieńmy się numerami i będziemy w kontakcie.

-Ok – odparłem. Po dotarciu do szatni wymieniliśmy się kontaktami. Szkoda by było przepuścić taką okazję. Byli wspaniali pod każdym względem.

Gdy już się pożegnaliśmy z nimi, poszliśmy trochę odpocząć na sofie.

-I co myślicie? – spytałem moich seksiaków.

-Oni byli naprawdę zajebiści – odpowiedział Mat.

-A Paweł był wykurwistym jebaką. Zajebiście mi przeorał dupsko.

-Widziałem. Jest profesjonalistą w tej dziedzinie. Oglądałem jego wyczyny na Only Fans.

-To ty ich znasz? – spytał zaskoczony Mateusz.

-Tak. Z internetu. Fajnie było ich poznać na żywo.

-Fajnie? Zajebiście! – krzyknął Tomek.

-Racja. – stwierdziłem.

-I nic nie mówiłeś, że ich znasz. Dlaczego? – zapytał Mateusz.

-Z dwóch powodów: po pierwsze na początku ich nie skojarzyłem, a kiedy już to zrobiłem, nie chciałem was peszyć, żebyście nie poczuli się przy nich gorsi. Bo nie jesteście. Wy również jesteście znakomici w seksie. Nie musicie się niczego wstydzić.

-Awww. Dzięki – stwierdził Tomek i pocałował mnie w policzek, a ja go pocałowałem w usta. Mati natomiast zaczął masować jego klatę. Ponownie zrobiło się miło i bardzo przyjemnie. Chyba powoli nadchodził czas na to, byśmy odwiedzili kolejne miejsce.

-Widzę, że jesteście niewyżyci. Chyba pójdziemy do innego pomieszczenia.

-Gdzie? – spytali chłopcy.

-Do darkroomu – odpowiedziałem.

-Mmmm. Fajny pomysł. – odparł Mati – Wszędzie ciemno, macacie się po omacku, mało mówicie, tylko czysta akcja.

-Tak... Ale chwila... Skąd znasz darkroomy? – spytałem. – Czyżbym aż tak ciebie nie znał?

-Nie. Po prostu oglądało się trochę pornoli w tych klimatach.

-Rozumiem – odetchnąłem z pewną ulgą. Chociaż prawdę mówiąc, to było trochę udawane z mojej strony. Musiałem zagrać odpowiedzialnego wujka. – No dobra, to idziemy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz