piątek, 28 października 2022

Czułość i emocje

 Ostatnio moje doświadczenia życiowe skłaniają mnie do zaakcentowania czegoś innego w moich wpisach i opowiadaniach. Powoli chcę trochę inaczej opisywać seks, chociaż i w poprzednich moich tekstach ten element istniał. Chciałbym pokazać inną stronę gejowskiego seksu, bo seks to nie tylko ruchanie, ale również ukryte w tym emocje, które potrafią być naprawdę silne. Oczywiście, można uprawiać seks bez uczuć czy zaangażowania. Ale takie coś mnie zupełnie nie kręci. Jestem człowiekiem bardzo emocjonalnym mimo skończonych 43 lat. Tak, jestem już starym dziadem według niektórych. Czasami po mnie widać, jak się czuję, ale bardzo wiele w sobie chowam.

Dlatego chcę pisać o seksie, jako wybuchu ukrytych emocji. Chcę, żeby ten seks był zobrazowaniem tego, co można czuć, żeby był wyrażeniem i otwarciem emocji i na nie. Chcę, byście te emocje poczuli, by były one waszym udziałem i byście sobie uświadomili te, które są w Was ukryte. Nie wiem, czy mi się to uda, bo to nie należy do łatwych zadań. Opisywanie seksu to jedno, ale opisywanie emocji z nim związanych wymaga odpowiednich starań i nie można tego spieprzyć, bo to zbyt ważna sprawa. Dlatego na moim profilu na Twitterze można znaleźć pewne próby tego podejścia. Mam nadzieję, że wizyta na @GejFantazje na Twitterze pozwoli Wam to odkryć. Bardzo by mi na tym zależało.

Gdy jestem w łóżku z moim chłopakiem i decydujemy się na seks, to zawsze się go pytam, czy tego chce i na to się zgadza. To bardzo ważny element nie tylko związku ale i seksu w ogólności. Nigdy bym nie potrafił z kimś współżyć, czy zastosować jakąś technikę, gdyby mój partner sobie tego nie życzył. Dla mnie to konieczny element każdego seksu. Można się bawić nawet naprawdę ostro, ale bez wyrażonej zgody, jest to po prostu bezmyślny gwałt, na który nie mogę się zgodzić. Dlatego też w moich opowiadaniach nie ma elementu wymuszenia stosunku. Moi bohaterowie zawsze pragną tego, co ma się wydarzyć.

A tak poza tym, to chciałbym się Wam pochwalić i jednocześnie podziękować pierwszemu wpłacającemu, by wesprzeć moją pisaninę. Mój znajomy - Krzysiek - wsparł mnie, za co bardzo mu dziękuję. Nie ukrywam, że potrzebuję także takiego wsparcia, by mieć jeszcze lepszą motywację do tworzenia. Zatem jeśli podoba się Wam mój blog, możecie wspierać moją dalszą twórczość: paypal.me/pablotychy. Specjalnie ten blog nie jest płatny, bo nie chcę Was zmuszać do wpłat. Po prostu liczę na Waszą hojność. Jesteście dla mnie ogromnym wsparciem i bardzo Wam za to dziękuję. Bez Was, Waszych reakcji, komentarzy czy prywatnych wiadomości nie byłoby tego bloga. Nie miałbym po prostu powodu, by tutaj pisać.

Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystko i pozdrawiam serdecznie.




1 komentarz:

Talking about ... pisze...

Pawle, super, że wracasz trochę do swoich korzeni i dodajesz te emocjonalne aspekty miłości. Seks jest świetny, ale niech ma też coś z szczerej miłości <3

Prześlij komentarz