sobota, 19 października 2024

Odkrywanie siebie

 Przed chwilą przyszła mi myśl, by podzielić się z Wami, jak jako młody człowiek zacząłem odkrywać swoją orientację seksualną i jak ją realizowałem. Kiedyś chyba o tym pisałem, w którym momencie to miało miejsce, ale jakoś nie opisałem tego dokładniej.

W podstawówce odkryłem, że podobają mi się chłopcy. Zacząłem podziwiać facetów, których widziałem w telewizji, czy na różnych okładkach. Na początku się na tym nie skupiałem, ale gdy zostałem nastolatkiem i poczułem, jak to jest być podnieconym seksualnie, to czułem, że muszę to podniecenie muszę jakoś rozładować. Gdy masturbowałem się po raz pierwszy, byłem zaskoczony efektem. W tamtych czasach nie wiedziałem, że z penisa coś wylatuje, co mnie bardzo zdziwiło. Byłem trochę spanikowany, myślałem, że to jakaś ropa wylatuje albo inne ustrojstwo.

Potem zaczęło się chodzenie po kioskach i rozglądanie się za okładkami pism gejowskich. Uwielbiałem się nimi podniecać i je zapamiętywać, bo nie mogłem wtedy tego kupować. W domu natomiast odtwarzałem z pamięci te wszystkie zdjęcia, bym mógł zaspokoić swoje potrzeby seksualne.

Jednak istniała druga strona medalu. Z racji swojej wiary nienawidziłem siebie za to, co robiłem. Moje wychowanie w środowisku religijnym powodowało we mnie ogromne poczucie winy. Biegałem co chwila do spowiedzi, ale potem do tego wracałem i tak na okrągło.

Po wielu latach odkryłem, że nie ma się co za to katować i zaakceptowałem to, że wolę facetów. Odkryłem uroki ssania kutasów, lizania tyłków i oddawania się facetom. I nie żałuję. Jedynie, czego żałuję to czasu, w którym tak bardzo się niepotrzebnie nienawidziłem za to, co czuję i czego pragnę. Teraz cieszę się swoją seksualnością i pisaniem fantazji i opowiadań.

A jak Wy zaczynaliście swoje gejowskie życie? Napiszcie w komentarzach.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz