Nad jeziorem.

 Już niedługo rozpocznie się lato, jest coraz cieplej i faceci coraz częściej odsłaniają swoje uroki. Czasami trzeba się ochłodzić. A jednym z najlepszych sposobów jest kąpiel w jeziorze. Mokry facet kusi swoimi wdziękami. Patrząc na niego, robi się nam coraz goręcej. Nie pozostaje nic innego, jak pozbyć się ubrania i dołączyć do niego. Popatrzeć mu w oczy i dotknąć jego mokrego ciała. Zacząć jeździć po nim palcami. Poczuć jego wilgoć. Wtulić się w niego, pocałować i zacząć pieścić jego cudowne ciało. Wziąć jego pośladki w dłonie i masować je: najpierw delikatnie a potem coraz bardziej intensywnie w miarę rosnącego podniecenia. Czujecie, że Wam stają kutasy i powoli zdajecie sobie sprawę z tego, że chyba będziecie potrzebowali spełnienia - satysfakcji.

Co zdarzy się dalej? Zostaniecie w wodzie i tam będziecie kontynuować Wasze igraszki, czy wyjdziecie z wody i Wasza miłość będzie kwitła nad brzegiem jeziora? Czy Wasze namiętne pieszczoty i pocałunki doprowadzą do czegoś głębszego? Może zaczniecie poznawać Wasze ciała przez dotyk, język, usta? Może każdy centymetr Waszych ciał będzie dokładnie spenetrowany przez język? Może zafascynuje Was zapach chłopaka, jego spojrzenie? Co będzie pierwsze, a co ostatnie?

Wasze pały stojące na baczność będą się domagać pieszczot, to pewne. I mam nadzieję, że nie będziecie żałować tych pieszczot ani sobie, ani partnerowi. Usta, dłonie pójdą w ruch. Języki będą krążyć wokół główki, będą ją ślinić, aż w końcu Wasze usta będą chciały poznać to ciepło i smak.

A po dokładnych pieszczotach oralnych przyjdzie zapewne czas na pieszczoty analne. Najpierw usta, potem język, a potem spragniony kutas zapinający dupę. A dupa idealnie opinająca chuja. Ruchy będą coraz szybsze, będziecie jęczeć, krzyczeć, będzie Wam kurewsko dobrze. I wtedy nadejdzie finał: w środku albo na zewnątrz. Zależy, jak lubicie. Będziecie spoceni, zwarci w miłosnym uścisku. Będziecie się całować. A potem powrót do kąpieli. Życzę Wam takiej rzeczywistości.