środa, 7 września 2022

Tyłki

 Męskie tyłki bardzo mnie kręcą. Szaleję, jak widzę faceta z fajną dupą. Zawsze mam wtedy ochotę złapać taki tyłek i delikatnie go masować i ugniatać. Następnie chciałbym się trochę o niego poocierać, poczuć tę puszystość pośladków. Potem uklęknąć i zacząć je całować, lizać i lekko przygryzać. Po tym wszystkim jest czas na rozchylenie pośladków i czułe lizanie rowka. Wędrowanie językiem wokół niego bardzo mnie podnieca. Potem lubię się tam wwiercać językiem, czuć ciepło rowka faceta. Wtedy on się wije z rozkoszy, jest mu dobrze, przewraca oczami, rozchyla usta i jęczy. Lubię dobrze wypieścić dziurkę. Potem nawilżam palec, krążę nim wokół rowka i powoli wkładam go do środka i zaczynam nim tam obracać. Gdy trochę tam popieszczę faceta, nawilżam drugi palec i po chwili wkładam do środka dwa palce, żeby trochę rozszerzyć dziurkę. Posuwam go swoimi palcami a on prosi o więcej, chce zaznać jeszcze większej rozkoszy.

Mój kutas już dawno jest twardy i chce wejść w ten słodki rowek, żeby poczuć jego ciepło i być przez tę dupę opięty. Tak, bardzo tego chce. Aż się ślini z podniecenia. Wstaję, obejmuję jego pośladki, ugniatam je, daję lekkiego klapsa, rozchylam je i powoli, ale zdecydowanie w niego wchodzę. Czuję, jak mnie opina. Jest ciasny, jest w nim ciepło. Zaczynam się w nim poruszać. Z każdą sekundą moje podniecenie rośnie coraz bardziej. Zaczynam się zapominać i przyspieszam swoje ruchy. Obijam się o jego pośladki. Odgłosy naszych jęków łączą się ze sobą. Czuję, jak pot zaczyna ze mnie spływać, co jara mnie jeszcze mocniej. Każda sekunda, każde bicie naszych serc domagają się spełnienia.

Kiedy czuję, że za chwilę dojdę, zwalniam swoje ruchy, bo chce w nim jeszcze trochę pobyć. Nie spieszy się nam zbytnio. Po chwili z niego wychodzę, odwracam go na plecy, kładę się na nim i znowu w niego wchodzę. Kocham się i całuję z nim namiętnie. On nie ma czasu, by głośno jęczeć, bo zarzucam go swymi pocałunkami. On odchyla głowę, a ja całuję jego szyję. On bardzo głośno jęczy, przewraca oczami. Przeżywa orgazm analny. Bardzo mocno ściska moje pośladki. Robię kilka ruchów i strzelam w jego dupę, głośno krzycząc. Czuję, jak moja sperma wypełnia jego dziurkę i powoli się z niego wylewa. Opadam na niego z rozkoszy, nie wychodząc jeszcze z niego. Obaj jesteśmy spoceni. Głośno dyszymy. Wychodzę z niego, czule się całujemy. Jest nam rozkosznie. Czujemy spełnienie, miłość, radość. To jest właśnie to, co lubię.

A jakie są wasze fantazje i doświadczenia analne z facetami? Napiszcie o ty. Z przyjemnością o tym poczytam, a może to mnie zainspiruje do nowego opowiadania? Kto wie?




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja bardzo bym chciał byś napisał coś o sutach, jak są nabrzmiałe i sterczące, jak można się nimi bawić i je pięknie lizać, pieścić i miętosić 🥵

Shino pisze...

Super wpis, moje doświadczenie jako pasywa było z facetem mającym 25+ cm :P Mimo, że jestem pasywny to ładna pupa nie jest zła, czasem lubię pooglądać jak ktoś się nią bawi.

Prześlij komentarz