Jest piątek, to jest impreza. Przedstawiam Wam kolejną scenę z opowiadania "Na jachcie". Tym razem bohaterowie urządzają konkretną imprezę. Jeśli podoba się Wam mój blog, możecie wspierać moją dalszą twórczość: Zapraszam do lektury: paypal.me/pablotychy
Na jachcie VB
Obudziliśmy się późnym
popołudniem, prawie pod wieczór. Gdy otwarliśmy oczy, obdarzyliśmy się nawzajem
czułymi pocałunkami. Chłopcy byli trochę podnieceni.
-Widać, że chyba nigdy nie
macie dość – zamruczałem.
-Ty też – odparł Mat.
-No, tak, przy takich
seksiakach jak wy, zawsze ma się ochotę – odparłem, masując jego klatę.
-Nie zawstydzaj nas – powiedział
Tomek, rumieniąc się na twarzy.
-Serio, jesteście naprawdę
cudowni. Nigdy jeszcze tak dobrze się nie bawiłem.
-My też – powiedział Mat. – Naprawdę
umiesz człowiekowi zapewnić najlepszą rozrywkę.
-Nie przesadzaj – powiedziałem
i pocałowałem go w usta, dając mu lekkiego klapsa w pośladki. Po chwili namysłu
powiedziałem:
-A może by tak zaprosić parę
osób z naszych kontaktów i jeszcze lepiej się zabawić? Co wy na to? W sumie
niedługo musimy wracać do domu i fajnie by było, gdybyśmy te wakacje zakończyli
z naprawdę mocnym akcentem?
-Mogłeś wyciąć ten tekst o
powrocie, ale z resztą się całkowicie zgadzam. – powiedział Mat.
-Racja, świetny pomysł –
stwierdził Tom.
-No to szykujemy kolację, a ja
obdzwaniam naszych imprezowiczów – stwierdziłem. – Tylko mi się tam w kuchni
nie zabawiać. Musimy trochę się oszczędzać.
-Się rozumie – zaśmiali się
chłopcy.
Chłopaki szybko uwinęli się z
przekąskami i alkoholem. Po moich dokładnych instrukcjach okazało się, że żaden
z gości się nie zgubił po drodze. Przynieśli też własny alkohol i coś do jedzenia. Był
sprzedawca ze sklepu, który przedstawił się jako Andre. Pojawili się Paweł i
Pedro, Mariusz i Adam, bliźniaki: Anton i Pablo, blondyn: Michał oraz Eric.
Wszyscy się przywitali z nami soczystymi pocałunkami, rozgościli się,
poczęstowali się alkoholem i przekąskami. Rozmawialiśmy o różnych sprawach, ale
widać było w ich spojrzeniach, że mieli ochotę na konkretną zabawę. Co jakiś
czas spoglądaliśmy na siebie nawzajem i czuliśmy, że napięcie zaczyna powoli
rosnąć. W pewnym momencie poczułem czyjąś dłoń na udzie. To był Eric. Zaczął je
masować i powoli wędrował swoją dłonią wyżej, aż poczułem, jak masuje moje
krocze. Spojrzałem na niego, a on na mnie. Nasze usta się zbliżyły do siebie i
zaczęliśmy się namiętnie całować.
Tomek usiadł między
bliźniakami, a ich dłonie od razu znalazły się pod jego koszulką. Zbliżyli się
do niego i zaczęli go lizać za uchem, jednocześnie drażniąc jego sutki. Mateusz
usiadł na kolanach Pedro i całował się z nim, podczas gdy Paweł lizał się z
Andre. Mariusz i Adam usiedli obok Michała i, całując go, włożyli swoje dłonie
w majtki chłopaka. Widać było, że wyczuli jego dużego drąga, który zaczął się
prężyć. Michał i Mariusz wysunęli swoje języki i zaczęli się nimi drażnić. Adam
natomiast zaczął zdejmować koszulkę blondyna, by po chwili zająć się jego
sutkiem.
Usta Erica były cudownie
słodkie. Lekko oblizałem jego wargi. On otworzył swoje usta i nasze języki się
spotkały. Jego pocałunki były czułe i niezwykle namiętne. Moje dłonie zawędrowały
pod jego koszulkę. On otworzył oczy i powiedział:
-Widzę, że ochota rośnie.
-I to bardzo – odparłem.
Ściągnął zatem swoją koszulkę,
a moim oczom ukazała się fenomenalnie zbudowana czarna klata. Facet wyraźnie
kusił i podniecał. Trudno było się oprzeć tak wspaniałemu ciału. Można było
oszaleć na jego punkcie i całkowicie się w tym szaleństwie zatracić. Nie miałem
najmniejszej ochoty się hamować. Nie po to zaprosiłem tu tych kolesi, w tym
Erica, by robić z siebie pruderyjną cnotkę.
Anton odwrócił twarz Tomka w
swoją stronę i całował się z nim, podczas gdy Pablo masował mu krocze przez
spodenki. Kutas Tomka budził się i zaczął sztywnieć, a Pablo lekko go ugryzł w
ucho i dalej go za nim lizał. Dłonie Antona nadal masowały klatę Tomka, a on
podobnie jak Pablo jemu masował przez spodnie kutasa Antona. Ich podniecenie
rosło, więc zdecydowali się zdjąć koszulki.
Mat kręcił tyłkiem na kolanach
Pedro i nadal się z nim całował. Nie krępował się zbytnio i bardzo szybko obaj
pozbyli się koszulek. Pedro mocno przycisnął Mata do siebie i lizał jego szyję.
Mat cicho westchnął. Olbrzymią pała Pedro podnosiła się, co Mati z łatwością
wyczuł. Brazylijczyk zaczynał być konkretnie pobudzony. Lizał i przygryzał
sutki chłopaka, który zamknął oczy, oddając się powoli tej rozkoszy.
Paweł i Andre byli bez
koszulek i masował sobie nawzajem klaty. Po chwili Paweł wziął łyk drinka i,
całując się ze sprzedawcą, dał mu go posmakować. Andre natomiast wylał trochę
drinka na klatę Pawła i zlizywał go z niej, by po chwili dorwać się językiem i
zębami do jego dużych sutków.
-Ooooooh, taaaak! – zajęczał
Paweł, głaszcząc włosy swojego kochanka.
Pomysł z drinkiem podejrzeli
Adam, Mariusz i Michał. Też już byli bez koszulek i z wielką ochotą pili i
zlizywał nawzajem że swoich klat alkohol. Ich mokre klaty błyszczały, co
jeszcze bardziej ich rozochocił. Nie minęła chwila, a cała trójka była kompletnie
naga, co zmotywowało innych uczestników do pozbycia się reszty ubrań. Wszyscy
zatem byliśmy kompletnie nadzy. Każdy z nas wypił po szklance czystego
alkoholu, co spowodowało, że mieliśmy jeszcze większą ochotę na naprawdę dziki
seks. Patrzyliśmy na swoich partnerów i facetów obok, podziwiając ich
zdolności, czułość i dzikość.
Pała Erica podskakiwała z
podniecenie, więc postanowiłem do pieścić tego hebanowego drąga. Lizałem jego
główkę, aż się zrobiła mokra. Krople śluzu dały znak, że facet jest już bardzo
podniecony. Chciałem zassać jego pałę, ale znając jego zdolności, zająłem się
jego dużymi jajami. Ssałem je, lizałem i lekko ciągnąłem, co spowodowało, że
zaczął głośno jęczeć, by po chwili wygiąć się tak, by sobie obciągnąć. Na ten
widok wszyscy na moment przerwali swoją zabawę i krzyknęli WOW! To ich
strasznie podnieciło i każdy po kolei przez kilka chwil lizał jego chuja z dołu
do góry. Ja nadal ssałem jego jaja, ale co jakiś czas przelizywałem się z
każdym w kolejce. Lizaliśmy się i jęczeliśmy.
Po tej „ceremonii” goście
wrócili na swoje miejsca i kontynuowali zabawę. Mat zajął się pałą Pedro. Lizał
ją z dołu do góry, a ta podskakiwała z podniecenie. Brazylijczyk bawił się
swoimi sutkami, co chwila pojękując:
-Oooooooo, fuuuuuuuck,
yeaaaah!
Mat zassał jego pałę i
obrabiał ją namiętnie. Z podniecenia Pedro zaczął posuwać głowę Mateusza tam i
z powrotem. Mat nieco się krztusił, ale nie przerywał. Po chwili wyją chuja z
ust i zaczął go walić, drażniąc językiem główkę. To jeszcze bardziej podjarało
Pedro. Spojrzał na Pawła, uśmiechając się do niego, bo widział, że też jest
dobrze obsługiwany przez Andre, który z jeszcze większym zaawansowaniem
pracował nad jego ogromnym drągiem.
Z kolei Tomek u klęknął przed
bliźniakami i każdemu na zmianę ssał chuja. Bliźniacy w tym czasie się
całowali. Ich pały były już mocno wilgotne, bo Tom znał się na rzeczy. Pluł na
nie i je zasysał. Anton i Pablo jęczeli z podniecenia. Czuli, jak ono rośnie z
każdą sekundą i z każdym ruchem ust Tomka który dał im znak, żeby usiedli
bliżej siebie. Oni usiedli twarzą do siebie opletli się nogami, a Tom wziął ich
obie pały naraz do ust i je ssał, co spowodowało, że bliźniacy jeszcze bardziej
dziko się lizali.
Adam siedział na sofie, a
Mariusz i Michał lizali jego kutasa po obu stronach. Co chwila ich języki się
spotykały. Chwilę później Michał lizał jego główkę, a Mariusz zajął się jego
jajami, drażniąc je koniuszkiem swojego języka. Adam jęczał co chwilę:
-Aaaaaaaa, oooooooh,
kuuuurwaaaa.
Gdy już główka jego chuja
stała się mokra, Michał wziął ją do ust, krążąc językiem wokół niej, a Mariusz
ssał w tym czasie jego jaja.
Eric założył nogi za głowę, a
ja zobaczyłem jego drugi najcenniejszy skarb: jego rowek. Nie czekając ani
chwili dłużej, naplułem tam i zacząłem lizać tę słodycz. Krople mojej śliny
spływały po rowku, co mnie jeszcze bardziej podjarało. Po chwili wwierciłem się
tam językiem i penetrowałem nim go. Najpierw posuwałem nim bardzo powoli, ale
za moment moje ruchy przyspieszyły. Moje dłonie były pod jego pośladkami. Lekko
je przysunąłem do siebie, żeby łatwiej mi było lizać jego dupę. Eric też głośno
jęczał, a jego jaja i kutas poruszały się. Miałem ochotę w niego wejść, ale
chciałem też dwóch rzeczy: włożyć mu palce do środka i żeby jego pełne,
mięsiste usta obsłużyły mojego kutasa, z którego już się wydobywał śluz. Pierwszy
palec szybko się znalazł w środku i od razu intensywnie tam wiercił. Po chwili
wszedł drugi palec i rozpoczął się konkretny masaż prostaty chłopaka. Eric
drżał z podniecenia, bo wiedział i czuł, jak moje palce są zdolne pod tym
względem. Czuł, że chyba dojdzie, dlatego odgadł moje drugie pragnienie i
powiedział:
-Chyba zaraz dojdę, choć
jeszcze nie chcę. Wstań i poczuj ciepło moich ust na swoim drągu.
Wstałem a on uklęknął. Od razu
poczułem, o czym mówi, bo z rozkoszy zamknąłem oczy, a z moich ust wydobyły się
dzikie jęki.
-Aaaaaaaaaaa, ooooooooohhhh,
taaaaaaak, kuuuuuuurwaaaaaaaa! Ciągnij! Ssij go! Liż! Mmmmmmmm! Taaaaaaak,
kochany! Boooooożeeeeeee!
On naprawdę wiedział, jak
zrobić facetowi dobrze.
Anton położył się na podłodze,
a Tom usiadł mu na twarzy tyłem do niego. Pablo natomiast usiadł obok nich.
Anton lizał dziurkę Tomka, a Pablo się z nim całował. Po chwili wstał, by
Mateusz wziął jego pałę do ust. Ten nie oponował i z podniecenia tak obciągał
jak nigdy dotąd. Język Antona był tak zwinny, że Tom naprawdę się starał. Po
chwili, chcąc się mu odwdzięczyć, zajął się jego kutasem, co Pabla podniecił i
zaczął sobie walić. Tom na zmianę ciągnął jednemu i drugiemu, głośno przy tym
jęcząc i pomrukując:
-Mmmmmmmmm, oooooooooooohhhh,
aaaaaaaaaaahhh, Boooooożeeee, oooooo, kuuuuurwaaaaaa!
Andre i Mat klęczeli z
wypiętymi tyłkami a Pedro i Pawel lizali na zmianę rowki to jednemu, to drugiemu,
a pasywi tym czasie się dziko całowali. Wprawne języki pary sprawiały im
totalną rozkosz tym bardziej, że co jakiś czas na pośladki Mata i Andre lał się
alkohol, a Paweł i Pedro zlizywał go, całując, pieszcząc, liżąc i przygryzając
te seksownie dupy. Jękom nie było końca. Rozkosz była totalnie słyszalna, a oni
nie mieli zamiaru się hamować. Po jakimś czasie para zaczęła palcować chłopaków
i masować ich prostaty. Dojenie od tyłu było dla Mateusza i Andre rozkoszą
idealną. Andre poprosił Pawła, by ten wyjął z jego plecaka dwa dilda w wiadomym
celu. Parka się tylko uśmiechnęła i wydobyła dwa średnie dildosy, pytając, czy
takie mogą być, na co Andre przytaknął i zwrócił się do mojego siostrzeńca z
zapytaniem:
-Chcesz jeszcze większej
rozkoszy?
-Jasne – odparł kompletnie
podniecony chłopak.
Nagle poczuł, jak ktoś mu coś
wkłada do rowka. Na początku syknął, ale po chwili się rozluźnił i dildo
zaczęło wchodzić w niego jak w masło. Andre od razu się rozluźnił i oddał się
błogiej rozkoszy.
Pomysł podchwycili Mariusz i
Michał. Na moment przerwali pieszczoty z Adamem, by dobrać się do plecaka
Andre. Wyciągnęli stamtąd dwa wibratory, bo chcieli nadal zajmować się soczystą
i dużą pałą Adama. Nawilżył wibratory, włożyli je do swoich dziurek i włączyli.
Poczuli błogość, gdy sprzęty w nich brzęczały. Mogli dalej się oddawać
obciąganiu, czując jednocześnie istną rozkosz.
Moja pała była już zupełnie
gotowa na wejście w Erica. On położył się na podłodze na plecach, a ja
położyłem się na nim i wszedłem w jego ciasny rowek. Widziałem każdy grymas twarzy mojego kochanka,
gdy go posuwałem. Moje ruchy były najpierw w miarę spokojne, przyzwyczajałem
się do niego. Po chwili moje ruchy stały się coraz szybsze. Eric otworzył usta,
ja naplułem mu na język i namiętnie się z nim całowałem. Nasze ciała były
rozpalone od naszej namiętności. Na ciele Erica pojawiły się kropelki potu, a
mój skapywał na niego. Patrzyliśmy na siebie nawzajem z dzikim pożądaniem. Teraz
pieprzyłem go bez opamiętania. On mi się całkowicie oddał. Bez reszty.
Paweł i Pedro nadal posuwali
swoich partnerów dildosami. Gdy już czuli, że te szczyty rozkoszy u pasywów
zostały osiągnięte, wyciągnęli je i od razu weszli w chłopaków i bez ceregieli
zaczęli ich ostro pieprzyć. Mateusz i Andre byli idealnie wypięci, tak więc
para nie miała żadnych problemów z wejściem w nich swoimi olbrzymimi kutasami i
dawaniem klapsów w ich zajebiście zbudowane pośladki. Tomek i Andre na przemian
syczeli i jęczeli.
-Ssssssss, fuuuuuuuuuuck,
oooooooooohhhh, aaaaaaaaah, Gooooood, Jeeeeeeezuuuu! – wyrywało się z ich ust.
Podnieśli głowy a Paweł i Pedro
złapali ich za włosy i ciągnęli za nie, nie przerywając ruchania. Paweł całował
się z Pedrem a Mat z Andre. Rozkosz była naprawdę ogromna. Czuć było w
powietrzu zapach testosteronu, co jeszcze bardziej podkręcało atmosferę.
Tomek natomiast nadział się na
kutasy bliźniaków. Gdy to zrobił, zaczął kręcić dupą. Faceci byli wniebowzięci
jego umiejętnościami. Kręcił się i miarowo podskakiwał na ich dużych drągach. Jedną
ręką oparł się o brzuch Antona, a drugą walił sobie kutasa. I tak jak inni przymknął
oczy i oddał się rozkoszy.
Nabrzmiały kutas Adama
pulsował w rytm obciągania, obficie się śliniąc. Miał ochotę w kogoś wejść.
Wszedł w Mariusza, który ochoczo się wypiął. Wszedł w niego z impetem i
pieprzył w ten umięśniony tyłek. Powoli odlatywał, ale Michał miał natomiast
inny plan.
-Chcę, żebyście mnie wszyscy
zerżnęli, a potem spuścili się na mnie.
Atmosfera była już tak
kurewsko podniecająca, że wszyscy z radością się na to zgodzili. Chłopak
położył się na plecach i rozłożył szeroko nogi. Wszyscy wstali i ustawili się w
kolejce.
Najpierw wszedł w niego Anton
i ostro go posuwał, plując mu w usta i liżąc się z nim. Po chwili wyszedł z
niego i stanął obok że sterczącą pałą, którą walił. Krople śluzu skapywały na
usta Michała a on się lubieżnie oblizywał.
Po chwili wszedł Pablo i od
razu przystąpił do działania, lekko podgryzając go w szyję, przez co zrobił mu tam
malinkę. Chłopak głośno jęknął i popatrzył na dorodnego partnera z ogromnym
pożądaniem. Przycisnął go do siebie i ugniatał przez moment jego seksownie
pośladki.
Ale czas był na kolejnego
faceta, którym był Eric. Jego ogromna pała weszła w Michała jak taran. Czarnoskóry
facet podniósł go z podłogi i ruchając go, lizał go po szyi i zostawił mu drugą
malinkę, tym razem na klacie nad prawym sutkiem. Dupa Michała kręciła się na
drągu Erica przez jakąś minutę, po czym hebanowy facet ponownie położył go na
podłodze i stanął nad nim, ostro sobie trzepiąc chuja. Przy tym całował się z
bliźniakami.
Za nim stał Adam ze swoją
pulsującą pałą. Gdy w niego wszedł, Michał głośno jęknął przymknął oczy i
otworzył usta. Objął pośladki chłopaka i mocno je ugniatał. Do jego ust
dostawały się kropelki śluzu pozostałej trójki, które Adam zlizywał z ust
chłopaka i całował się z nim. Jego pchnięcia były mocne, jego klata cała
spocona. Wziął szybko butelkę wódki, nalał trochę Miśkowi do ust, żeby z nich
ją trochę wypić. Następnie wylał na jego klatę i ją dziko lizał.
Mariusz natomiast obrócił go
na brzuch, podniósł mu tyłek i ruchał go na pieska, ciągnąć przy tym za włosy.
Michał krzyknął i zacisnął zęby, ale Mariusz nie miał litości. Skoro chłopak
chciał ostrego ruchania, to je dostał.
Andre zrobił mu najpierw
pwlcówkę, a potem w niego wjechał swoim chujem. Kutas Michała ostro pulsował.
Był już kompletnie mokry i chłopak czuł, że niedługo dojdzie. Ale Andre nadal
go posuwał. Misiek wył z rozkoszy:
-Oooooooooo, taaaaaaak, mmmmm,
aaaaaahhh, uuuuuuh!
Kolejnymi facetami byli Pedro
i Paweł. Pierwszy w niego wszedł, a drugi ruchał go w usta. Jęki chłopaka były
stłumione, bo ogromną pała Pawła skutecznie je zatykała. Pedro natomiast ruchał
go ostro w jego wilgotną dupę. Po chwili zamienili się miejscami. Gdy z niego
wyszli, stanęli nad nim, całowali się i ocierał się nawzajem swoimi drągami.
Po chwili pracował w nim
Mateusz. Jego ruchy były konkretne. Nie żałował sobie i jego sztywna pała mocno
pchała chłopaka. Podniósł go lekko i spojrzał mu w oczy. Były pełne pożądania,
ale widać było, że z rozkoszy Michał już ledwo umie wytrzymać. Mat mocno go
przytulił i tak go pieprzył. Kutas Miśka nadal ostro pulsował, a jaja poruszały
się tak, że można było poznać, że chłopakowi niewiele brakowało do strzału.
Tomek z kolei powtórzył manewr
Andre. Najpierw włożył tam dwa palce, by po chwili posuwać go swoim kutasem.
Położył się na nim i ruchał go bez opamiętania. Jego pchnięcia były konkretne. Obaj
sapali i jęczeli, a pocałunki od czasu do czasu tłumiły ich krzyki.
Po chwili nadeszła kolej na
mnie. Położyłem się na nim, naplułem w jego usta, ostro się z nim przelizałem i
wszedłem w niego. Jego dziurka była idealnie nawilżona przez śluz pozostałych
chłopaków. Było mi w nim bardzo przyjemnie. W pewnym momencie poczułem, jak
Michał się pręży. Mój kutas idealnie drażnił jego prostatę. Chłopak wbił swoje paznokcie
w moje plecy.
-Ooooooooh – wydobyło się z
moich ust, ale ruchałem go nadal. Nagle chłopak mocno się wygiął.
-Aaaaaaaaaaaaaaaaa!
Ooooooooooooo! Kuuuuuuurwaaaaaaa! Jaaaaaa pieeeeeerdolę! – krzyknął, a ja
poczułem gorący i obfity strzał na moim brzuchu, ale pchałem go dalej, żeby
jego jaja całkowicie się opróżniły. Gdy tak się stało, wyszedłem z niego i
zobaczyłem kompletne zadowolenie na jego twarzy. Rozsmarowałem jego ładunek na
swoim brzuchu i torsie, po czym oblizałem palce.
Chłopak uklęknął, a my
ustawiliśmy się w kółku i waliliśmy sobie nad nim swoje drągi, całując się z
facetami, obok których staliśmy. Nasze jęki były coraz głośniejsze, a pały
pulsowały tak, że nie było już drogi odwrotu. Musieliśmy się spuścić. Nagle
wyprężyliśmy się, krzyknęliśmy:
-Ooooooooooooo Ooooooooh,
aaaaaaaaaaaaaahhhhh, fuuuuuuuuuuck, uuuuuuuuuh, Gooooooood, Kuuuuuuurwaaaaaaa,
Jaaaaaa pierdoooooolę, Jeeeeeeeeezuuuuu!
Z naszych pał jak na komendę
wystrzeliły gęste i obfite strugi spermy, które wylądowały na twarzy, klacie,
brzuchu, plecach, włosach Michała. Waliliśmy tak, by każda kropla wylądowała na
nim. To była rozkosz doskonała. Totalne spełnienie.
Chłopak cały w naszych
ładunkach wylizał każdemu kutasy do czysta, wstał, a my wylizaliśmy go z
naszych soków, rozkoszując się ich smakiem. Po wszystkim każdy z każdym dziko
się nawzajem lizaliśmy. Byliśmy kurewsko zmęczeni, ale naprawdę było warto.
-Kurwa. To było wykurwiste. –
powiedział Tomek.
-Yeah! – odparli bliźniacy.
-Tak. – stwierdził Adam.
Wszyscy byli zadowoleni z imprezy.
Pozwoliłem wszystkim skorzystać z prysznica. Po wszystkim goście się ubrali,
pożegnali nas czułymi pocałunkami i wyszli. Zostaliśmy sami. Zwróciłem się do
moich seksiaków:
-I jak?
-To było kurewsko niesamowite –
powiedział Mat.
-No, na plaży i w innych
miejscach było super, ale to było wykurwistym zwieńczeniem wakacji – odparł
Tom.
-Racja – przyznałem. – To
teraz czas na kąpiel i idziemy spać. Jutro trzeba to będzie posprzątać.
-No, niestety – zamruczeli.
Kąpiel minęła nam na czułych
pieszczotach i pocałunkach. Zmywaliśmy z siebie nawzajem efekty imprezy. Następnie
położyliśmy się spać. Wtuliliśmy się w siebie nawzajem i tak zasnęliśmy.
Następnego dnia posprzątaliśmy cały bałagan, żeby nie oddawać jachtu w złym stanie.
6 komentarzy:
Kurwa taki jacht to marzenie 🥵🥵
Od tego odcinka będę miał pęcherz i otarcia na dłoni i fiucie, a jaja mam puste jak wydmuszki he he 🤣😂🤣
Akcja niesamowita, takiej orgii się nie spodziewałem. Raz się brało udział, ale nie w takiej ahh to istne marzenie. Z chęcią chciałbym aby takie młode byczki mnie przepchały i zalały białeczkiem 😉
Jesteś mistrzem 😁
Dla mnie to czysta przyjemność czytać taki komentarz. Cieszę się z takich efektów czytania moich wpisów.
A dla mnie przyjemnością, a może raczej powinienem powiedzieć, ucztą dla ducha oraz ciała jest Twoja twórczość 🙂
Pozdrawiam serdecznie R.
To dla mnie naprawdę miłe i motywujące do dalszego pisania.
Mega zajebista akcja z jebaniem jednego pasywa🍆🍆🍆🍆🍑🔥
Prześlij komentarz