poniedziałek, 3 października 2022

Na jachcie IIIE

 Przedstawiam Wam kolejną scenę opowiadania "Na jachcie". Mam nadzieję, że Wam się spodoba i że sprawi Wam wiele przyjemności. Liczę na Wasze komentarze. Jeśli podoba się Wam mój blog, możecie wspierać moją dalszą twórczość: paypal.me/pablotychy

Na jachcie III E



Weszliśmy na salę taneczną. Różnokolorowe światła wykonywały swoisty zmysłowy taniec, muskając czule uczestników imprezy, a oni, jakby w orgazmicznym transie wykonywali taniec godowy. Wszyscy byli bez koszulek a DJ miał na sobie tylko jockstrapy. Muzyka klubowa dudniła w uszach i mózgu, wymuszając na facetach określone ruchy. Spodobało mi się to, a moi towarzysze patrzyli na to wszystko z szeroko otwartymi ustami.

-No to idziemy – oznajmiłem.

Nie minęła minuta, a wszyscy wpadliśmy w rytm. Co chwila ktoś się o nas ocierał – niby niechcący, ale wiedziałem, że tutaj nie ma nic niechcący. Mateusz i Tomek czule się całowali, masując się nawzajem po pośladkach. Do mnie natomiast przyłączył się seksowny czarnoskóry facet. Puścił do mnie oko. Bardzo mi się spodobał. W pewnym momencie objął mnie i zaczął całować. Głaskałem go po twarzy. Miał seksowny zarost, który przyjemnie drapał. Po chwili odwrócił mnie plecami do siebie i mocno do mnie przywarł. Delikatnie muskał mnie swoimi ustami i zarostem po szyi. Poczułem na swoim tyłku, jak jego kutas się pręży. Czułem, że jest dość pokaźnych rozmiarów. Odwrócił moją twarz w swoją stronę i włożył swój język do moich ust. Lizał od spodu mój język, a jego palec zaczął wędrować po moim sutku. Zrobiło mi się bardzo przyjemnie. Masował moją klatę i brzuch. W pewnym momencie jego dłoń zawędrowała na moich spodniach. Wyczuł mojego prężącego się kutasa. Czułem, jak mi staje. Przystojniak całując mnie po szyi, włożył swoją dłoń w moje majtki i powoli masował ich zawartość. Lekko westchnąłem. Gdy mi pała stanęła, on muskał palcem moją główkę. Odczułem, że robię się trochę wilgotny w kroku. Jego masaż stawał się coraz bardziej intensywny, a ja powoli chciałem z nim gdzieś pójść. On wyczuł moje intencje. Wyszeptał mi do ucha:

-Chodź. Gdzieś pójdziemy.

-Nie jestem sam.

-Mąż?

-Tych dwóch chłopaków – powiedziałem, wskazując na chłopaków. Nadal się całowali. Obaj włożyli sobie nawzajem dłonie w spodnie i pieścili swoje pośladki.

-Poradzą sobie – odparł.

-Ok – odparłem, podszedłem do Mata i Tomka i powiedziałem, że zaraz wrócę.

-Spoko – odpowiedzieli.

Poszliśmy do osobnego pokoju, gdzie stała sofa. Usiedliśmy na niej i od razu kontynuowaliśmy namiętne lizanie. Położyłem się na nim i zacząłem pieścić jego ciało. Lizałem go po szyi i skutkach. On pojękiwał. Odchylił trochę głowę, a ja lizałem go po szyi. Włożyłem dłoń w jego majtki. Rzeczywiście, miał się czym pochwalić. Chciałem jak najszybciej dobrać się do ich zawartości.

-Chcesz go spróbować? – spytał czule.

-O, tak! Kurewsko mnie jarasz! – powiedziałem.

-Ty mnie też. – jego głęboki głos był równie podniecający, jak jego ciało. Kręciło mnie to bardzo.

Szybko ściągnąłem jego spodnie, by zauważyć, że nosi jockstrapy. Pod nimi rysował się piękny, kształtny penis. Uchyliłem trochę majtki i po chwili jego kutas z nich wyskoczył. Ładnie sterczał. Wziąłem go w dłoń i lizałem go z dołu do góry jak loda. Jęknął głośno.

-Ooooo.

Następnie krążyłem językiem po żołędzi,. Była spora. Można powiedzieć, że było po czym krążyć. W pewnym momencie włożyłem koniuszek języka do środka, a on zasyczał.

-Boli?

-Nie, po prostu to uwielbiam.

Mój język drażnił rowek w główce, a moja dłoń powoli waliła jego hebanowego chuja. Wziąłem żołądź w usta i okazało się, że posmakowałem naprawdę smakowitą pałę. To była prawdziwa słodycz. Splunąłem na nią, a moja ślina spływała po niej. Zdecydowałem, że posmakuję jej więcej. Rozszerzyłem nieco usta i zacząłem brać w nie tego chuja milimetr po milimetrze, liżąc go przy tym. Otworzył usta, by wydobyć z siebie dźwięk rozkoszy. Obciągałem najpierw powoli, by potem przyspieszyć. Kutas ślinił się niesamowicie. Śluz czułem w ustach. Chwilę później wyjąłem go i zabrałem się za jego jaja. Każde pieściłem osobno. On stękał i jęczał.

-Oooooo, aaaaaah, fuuuuck.

-Dobrze Ci?

-Jeszcze się pytasz?

Przez moment kontynuowałem na przemian lizanie jego jaj i obciągania fiuta. Ja już byłem u siebie coraz bardziej wilgotny.

Po chwili podniosłem jego nogi, by móc pieścić jego rowek. Naplułem na niego i zacząłem lizać. Krążyłem wokół niego językiem, by chwilę później wwiercić się nim w sam środek. To była kolejna słodycz. On lekko zmienił pozycję, by po chwili zrobić coś, czego nigdy w życiu na żywo na oczy nie widziałem. Owszem, widziałem to w pornolach, ale nigdy tego nie doświadczyłem. Był tak wygięty, że wziął swoją pałę do ust i ją po prostu ssał

-Wow! – krzyknąłem. – Nigdy na żywo czegoś takiego nie widziałem!

-Nie ty jeden. Każdy mi to mówi. – odparł.

-I zapewne każdy ci mówi, że robisz to zajebiście?

-Czasami.

Wróciłem do lizania jego dziurki. Powoli ją rozszerzałem swoim językiem. Włożyłem tam palec i krążyłem nim w środku. Zaraz jednak potem włożyłem i drugi. On sobie ssał główkę, a ja jego jaja i lizałem tę część jego fiuta, której on nie miał w ustach.

Chwilę później i ja chciałem, żeby mi obciągnął. Zdecydowaliśmy się na 69. On był na mnie. To była idealna pozycja, by bawić się jego pałą i rowkiem. On wziął moją do ust i podobnie jak ja zaczął od główki. Język miał bardzo zwinny, ale i dokładny pod tym względem. Niczego nie ominął, przez co ogarnęło mnie uczucie błogości. Ja natomiast robiłem mu równie dokładny rimming i palcówkę. Mój język i palce naprzemiennie pracowały nad tym, by dać mu naprawdę ogromną rozkosz. Nasze usta były zajęte, ale co chwila wydobywały się z nich jęki. Czuliśmy autentyczną rozkosz. On lizał i ssał mojego drąga jak prawdziwy profesjonalista. Niczego nie ominął, przez co pała niesamowicie mi pulsowała. Chłopak miał naprawdę głębokie gardło. Wziął mojego do ust po same jaja. Zawyłem:

-Aaaaaaaah

-Widzę, że jest ci dobrze – powiedział.

-I to jeszcze jak! – przyznałem mu rację.

Zapragnąłem w niego wejść. Położyłem go na plecach. Wszedłem w niego i położyłem się na nim. Poruszając się w tej rozkosznej dziurce, lizałem się z nim dziko. Drażniliśmy nawzajem swoje języki. Lekko przygryzałem jego mięsiste usta. On cicho westchnął. Podniosłem go siadając i jednocześnie z niego nie wychodząc. Podskakiwał na moim drągu, a ja lizałem jego szyję i całowałem klatę, rękoma pieszcząc jego plecy i pośladki. Jego ciało lśniło od potu i drżało z podniecenia. Byliśmy totalnie złączeni.

Czułem taką rozkosz, że nie mogłem wytrzymać i strzeliłem mocno w jego tyłek.

-Ooooooooooooh, aaaaaaaaaaaaaaaah, kuuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaaaa! Jaaaaaaaaa jeeeeeeeeebięęęęęęęę!

Mój nowy znajomy też krzyknął, chociaż jeszcze nie doszedł.

-Fuuuuuuuuuck!

Mocno się w niego wtuliłem, całując go i liżąc. Wyszedłem z niego i wróciłem do obciągania jego kutasa. Chciałem, żeby strzelił mi w usta. Ssałem, jak oszalały. On krzyczał i jęczał. Jego głos był donośny. Nagle się mocno spiął i poczułem gorący strumień w ustach. Miał naprawdę spory spust jak jego pała. Potem całowałem się z nim. Moje usta były pełne jego soku. Całując się ze mną, kosztował tego, co zostawił w moich ustach. Nasze spojrzenia były pełne pożądania. Chciałem z nim pobyć dłużej, ale musiałem wracać do chłopaków. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Okazało się, że facet ma na imię Eric. Zapamiętałem.

Włożyłem spodnie i wróciłem na salę. Trochę mi zajęło odnalezienie chłopaków. Widać, że nie próżnowali, bo lizali się z dwoma brunetami. Muzyka wprawiała w miły trans i nie zdziwił mnie ten widok. Przyłączyłem się do nich. Tańczyliśmy w piątkę. W pewnym momencie zachciało mi się pić. Zapytałem moich towarzyszy, czy się czegoś napiją. Przytaknęli, a ja zamówiłem pięć konkretnych drinków. Barman podobnie jak DJ miał na sobie same jocki. Był naprawdę przystojny. Niebieskooki blondyn, nieco chłopięcy z piękną klatą i dużymi sutkami, a i tyłek był niczego sobie. Podał drinki, puszczając do mnie oko. Uśmiechnąłem się do niego a on do mnie. Miał naprawdę piękny uśmiech. Można się było rozpłynąć.

Zrobiłem jakieś trzy kolejki do chłopaków. Spróbowaliśmy drinków. Były dobre. Po chwili trochę się rozochociliśmy i zamówiliśmy kolejne dwie. Gdy już alkohol zaczął działać, zapałaliśmy do siebie nawzajem żądzą. Wziąłem kolejną kolejkę i zdecydowałem, że nasza piątka przeniesie w jakieś ustronniejsze miejsce. Wróciliśmy do tego samego pokoju, w którym przed chwilą pieprzyłem się z Erikiem.

-O, widać, że ktoś się tu zabawiał – stwierdził Mat

-Tak – odparłem.

-Ty? Z kim? – spytał.

-Z kimś bardzo fajnym i wygimnastykowanym

-O! W jakim sensie wygimnastykowanym?

-Koleś potrafił sam sobie robić laskę.

-O, kurwa! I ja tego nie widziałem? – spytał nieco rozżalony chłopak.

-Miałem szczęście. – odparłem i zwróciłem się do nowych znajomych moich słodziaków – Jam macie na imię?

-Ja jestem Mariusz – odparł wyższy.

-A ja Adam – powiedział niższy.

-Fajnie.

Chłopcy zaczęli się całować. Wziąłem drinka i trochę powylewałem na ich klaty, a oni zrobili to samo z nimi i ze mną. Po kolei lizaliśmy sobie torsy, sutki i brzuchy. Szybko pozbyliśmy się ubrań. Nie mieliśmy żadnych zahamowani, a alkohol jeszcze bardziej nas ośmielał. Zauważyłem, że pały Adama i Mariusza były grube i dość duże. Uklęknąłem razem z Tomkiem. Ja zająłem się kutasem Adama a on Mariusza. Mateusz natomiast stanął za Adamem, ocierał się o niego i masował mu klatę. Chłopcy spojrzeli na siebie nawzajem i namiętnie poszli w ślinę. Drąg Adama pęczniał pod wpływem pieszczot mojego języka. Główka lekko się śliniła, a on cicho jęczał. Podobnie Mariusz przeżywał chwile pełne przyjemności. Tomek był dobry w obrabianiu pały. Mati natomiast klęknął, rozchylił jego pośladki i czule lizał jego dziurkę.

Ja natomiast poszedłem z Mariuszem na kanapę. Ponownie wylałem drinka na jego ciało. Położyłem się na nim i powoli i dokładnie lizałem każdy milimetr jego ciała. Odchylił głowę, otworzył usta, a ja włożyłem do nich palec. Zaczął go ssać. Spojrzałem na niego. Czułem, że chce jeszcze bardziej poczuć ciepło mojego ciała. Przywarłem do niego i konkretnie go całowałem. Poczułem, jak drapie mnie po plecach. Zasyczałem, ale trochę na pokaz. Jeszcze mocniej przylgnąłem do niego.

Moi chłopcy całowali się z Adamem. On natomiast masował ich jaja. Jęczeli głośno. Ich pały sterczały. Tomek odwrócił się tyłem do nich, a oni ocierali się o jego kształtną dupę swoimi chujami, całując się nawzajem. Adam złapał Toma za jego fiuta i powoli nim poruszał. Chłopak zaczął się wić. Było mu dobrze. Mat klęknął przed swoim chłopakiem, wziął do ust jego drąga i ssał go w rytmie, w jakim Adaś mu go walił.

Mariusz zmienił pozycję. Ja teraz leżałem na plecach. Wylał trochę drinka na mnie i wylizywał go ze mnie. Poddałem się tym pieszczotom. Pod ich wpływem moje sutki zaczęły sztywnieć. Jego język zatrzymał się na nich. Dokładnie je wylizywał. Po chwili je przygryzł.

-Auć, Tygrysie!

-Boli?

-Jest bosko. Nie przerywaj!

Kontynuował swoje pieszczoty, a ja im się poddawałem. Głaskałem go po jego kręconych włosach. Bawiłem się nimi, a on cudownie mruczał. Schodził niżej, lizał dokładnie moje ciało. Czułem, jak się rozpływam.

Palce Adama znalazły się w okolicach rowka Tomka. Krążył nimi wokół niego, aż nagle włożył do środka jeden z nich. Mat stwierdził, że chyba sobie ze wszystkim poradzą i podszedł do nas. Stanął nade mną, uklęknął i czule mnie całował. Otwarłem usta. Lizał mój język, masując swojego dużego fiuta. Ponownie wstał i włożył go w moje usta, a ja ściągnąłem jego napletek i pieściłem językiem jego żołądź. On bawił się swoimi sutkami. Kosztowałem tej słodyczy bardzo powoli. Rozkoszowałem się jej smakiem. Mat położył się na mnie i zaczął lizać się z Mariuszem. Po chwili obaj pieścili swoimi ustami moją pałę. Drażnili ją językiem. Syczałem z rozkoszy. Drąg Matiego pęczniał w moich ustach i się ślinił. Chwilę później miałem przed oczami jego dziurkę. Wypiął się, a ja nie omieszkałem rozchylić jego pośladków. Mój język doskonale wiedział, co ma robić. To było takie instynktowne. Wlizywałem się w niego bardzo głęboko. To ciepło i słodycz były rozkoszne. Moje dłonie masowały ten cudowny skarb.

Tomek położył się na brzuchu, a Adam na nim. Ocierał się o niego. Całował go czule po plecach, schodził niżej, aż dotarł do pośladków. Wylał na niego alkohol i zwinnie go zlizywał z pośladków. Chwilę później je podniósł i – podobnie jak mój – jego język wwiercał się w dziurę słodziaka. Nie minęła chwila, gdy jego palec tam zawędrował. Też umiał wyczuć prostatę faceta, bo Tomuś się mocno wyprężył, a na podłodze wylądowało trochę jego śluzu. Skapywał z niego ciągnącymi się kroplami. Adaś włożył już dwa palce, a Tom przewracał oczami z rozkoszy.

Teraz z kolei my zmieniliśmy pozycję. Mariusz leżał na plecach, Mateusz podszedł do niego tak jak do mnie i włożył mu swojego kutasa do ust. Następnie nachylił się i całował ze mną. Po chwili obrabialiśmy chuja Mariusza, a on tak jak ja zajął się oralnie tyłkiem mojego siostrzeńca. Mat wił się z rozkoszy. Widać było, że język naszego partnera wiedział doskonale, co robić. Teraz my mieliśmy jego kutasa w dłoniach i na językach. I z niego powoli zaczynał ściekać śluz. Był słonawy, ale pyszny. Na przemian zlizywaliśmy go i dzieliliśmy się nim z Matem w naszych pocałunkach. Mateusz się wyprężył, bo leżący chłopak włożył mu dwa palce do środka. Rozkoszy nie było końca, bo Mat syczał, jęczał i się wił. Oczywiście, jego jęki były przytłumione naszymi pocałunkami.

Adam uklęknął, podniósł tyłek Tomka i powoli w niego wchodził:

-Oooooooooo, kuuuuuuurwaaaaaaaaa! – krzyknął chłopak,

-Tak, jęcz. To mnie kurewsko jara! – odparł Adaś, łapiąc go za włosy i rozpoczynając ruchanie. Chłopak syknął, ale po chwili się rozluźnił i poddał rytmowi partnera. Adam przyspieszył, a Tom zaczął ruszać tyłkiem, pogłębiając penetrację. Chciał tym doświadczyć więcej rozkoszy.

-Pierdol mnie mocniej – zajęczał błagalnym głosem.

-Już się robi kochany – odparł partner i pchał coraz mocniej. Pośladki Toma odbijały się od ud chłopaka, a ten jeszcze mocniej ciągnął go za włosy.

-Aaaaaaaaaaa! – krzyczał pasyw. – Mocniej, kurwa, mocniej!

Ruchali się opętańczo. Z ich ciał skapywał pot.

Z Mariuszem postanowiliśmy wejść w Mata jednocześnie. On przykucnął i nadział się powoli na nasze chuje. Po chwili zaczął poruszać swoją kształtną dupą. Robił to znakomicie. Nasze kutasy ocierały się o siebie nawzajem. Były zajebiście twarde. Dupa Mata była całkowicie wilgotna. Poruszanie się w niej było kurewską rozkoszą. W czasie ruchania bawiliśmy się swoimi sutkami. Krzyczeliśmy z rozkoszy:

-Ooooooooo, fuuuuck, kuuurwaaaaa, taaaaak!

Mateusz poruszał swoim tyłkiem i walił swojego sztywnego chuja. I on był wilgotny. Rozsmarowywał śluz po swoim kutasie, brał go na palec, oblizywał go, by potem nim drażnić swoje brodawki.

Adam położył się na plecach, a Tomek nadział się tyłem do niego. Adaś złapał go za pośladki, masował je i po chwili rytmicznie podnosił je i opuszczał. Chwilę później to Tom przejął inicjatywę i podobnie jak jego chłopak poruszał swoją dupą tak, by zwiększyć penetrację i konkretniej drażnić swoją prostatę. Adam ponownie złapał go za włosy.

-Ruszaj się szybciej – wyszeptał, co chłopak starał się wykonywać jak najsumienniej.

Dłonie Adama przeniosły się na brzuch Toma, by za moment zająć się jego kutasem. Chłopak krzyknął, bo właśnie doszedł.

-Jaaaaaaaaaaaaaaa, jeeeeeeeebięęęęęęęę!

Jego sperma wylądowała na podłodze i jego brzuchu.

-Uklęknij! – polecił Tomkowi.

Adaś wyszedł z niego, a chłopak wykonał polecenie. Aktyw lekko uklęknął i drażnił swoim chujem jego sutki. Chłopak nadal był podniecony, a jego kutas stał nadal mimo obfitego spustu. Chwilę później Adam krzyknął najgłośniej, jak się dało:

-Oooooooooooooooooooooooooooooh! Aaaaaaaaaaaaaaaaah! Kuuuuuuuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaaaaaaa! – i w tym momencie strzelił obficie na twarz Toma. Gdy pozbył się ostatniej kropli, uklęknął przed nim i zlizywał z jego twarzy swój finał. Mocno przywarł do niego i dziko się z nim całował, wypluwając swoją spermę do jego ust.

My też nie próżnowaliśmy. Nasze ruchanie Mata było tak intensywne, a nasze chuje tak wilgotne i napęczniałem, że w jednym momencie obaj zesztywnieliśmy i strzeliliśmy w jego dziurę, głośno krzycząc:

-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaah! Ooooooooooooooooooh! Fuuuuuuuuuuuuuuuuck! Kuuuuuuuuuurwaaaaaaa!

Nasza sperma wyciekała z jego rowka. Mat się wypiął, a my wylizaliśmy dokładnie jego dziurę, by po chwili lizać się z Mariuszem, kosztując swoich soków. Mateusz wstał i po kilku ruchach wystrzelił na nasze twarze, klaty i języki, wyjąc z rozkoszy:

-Aaaaaaaaaaaaaaah! Oooooooooooooooooh, Taaaaaaaaaaaaaaaaaaak! Yeeeeeeeeeeeeeeeeaaaaaaaaaaaaah!

Rozsmarowaliśmy sobie nawzajem po klatach jego sok, wstaliśmy i dziko się z nim całowaliśmy, dzieląc się w jego ustach spermą naszej trójki. Po chwili podeszli do nas Adam i Tomek i dołączyli do wzajemnych pocałunków i masowania pośladków. Byliśmy cali oblepieni i kurewsko zadowoleni.

-Byliście wykurwiści – stwierdziłem.

-Wy też – odparł Mariusz,

-Takie towarzystwo to my lubimy – przyznał Mariusz.

-A my wasze – odparli Mat i Tom.

Jeszcze raz poszliśmy w ślinę i pobiegliśmy pod prysznic. Podczas wspólnej kąpieli okazało się, że nasi nowi znajomi poznali się na portalu randkowym. Okazało się, że mieszkali w tej samej klatce i bardzo szybko przypadli sobie do gustu. Po kilku spotkaniach stwierdzili, że zostaną ze sobą. My z kolei opowiedzieliśmy im o sobie.

-O, siostrzeniec. Proszę, proszę! – zaśmiał się Adam. – Trochę kinky i bardzo podniecające.

Nasze pały znowu zaczęły stawać. Zwaliliśmy sobie pod prysznicem, całując się nawzajem.

 Gdy wyszliśmy, wymieniliśmy się kontaktami. Zaprosiłem ich na jacht. Obiecali, że się pojawią.

Zostaliśmy sami z Mateuszem i Tomkiem.

-I jak się wam podobał ten wypad?

-Było naprawdę zajebiście. Naprawdę, cieszę się, że nas tu zabrałeś. Chciałem porządnie zaszaleć i plan wypadł naprawdę znakomicie.

Gdy wychodziliśmy z klubu, spotkaliśmy ponownie Patryka:

-I jak? Dobrze się bawiliście? – spytał filuternie.

-Jak jasny chuj! – zaśmiał się Tomek.

-No, ba! To była impreza życia! – powiedział Mateusz.

-Cieszę się – powiedział Patryk i zaklaskał w dłonie. – Możesz na chwilę na osobności? – zwrócił się do mnie.

-Jasne – odparłem o odszedłem z nim na stronę.

-Wiesz, że jestem ciekawski – zaczął.

-No, wiem, suczko.

-Zajrzałem do twojej szafki. I Kurwa, odkryłem świętego Graala każdego powerbottoma. Takiego arsenału dawno nie widziałem.

-Hahaha! – zaśmiałem się.

-Jak to zdobyłeś?

-Kupiłem.

-To wszystko?

-Po części…

-Co?

-Musiałem dać solidny napiwek sprzedawcy.

-Rozumiem, że go przeleciałeś?

-Nie, to on zrobił bardzo dokładną prezentację tego cacka – odparłem, mrugając do niego okiem.

-Coooo? – zdziwił się, szeroko otwierając oczy. – Ty pasywem? No, no, nie poznaję kolegi! Cicha woda… - zaśmiał się.

-Czasami sobie pozwalam. Jestem już w takim wieku, że czasami masaż prostaty mi się przydaje.

Chłopak parsknął śmiechem.

-No, dobra, wracaj do tych seksiaków.

Wyszliśmy z klubu. Było już kompletnie ciemno, a księżyc był w pełni.

-Co chciał od ciebie? – spytał Mat.

-A, takie tam pogaduchy. Nasze prywatne sprawy.

-Ok. Nie wnikam.

-Chciał się umówić?

-Jestem dla niego za stary. Poza tym ma naprawdę konkretne branie i nie potrzebuje takiego starego chuja jak ja.

-Weź, przestań – zaśmiał się Tom. – Może jesteś dojrzały, ale wszystko działa w jak najlepszym porządku.

-Dzięki – powiedziałem i pocałowałem go.

Wróciliśmy na jacht w znakomitych nastrojach. Gdy chłopcy szykowali się do snu, ja schowałem zakupione zabawki do sejfu. Wróciłem do naszej kajuty. Położyłem się między moimi seksiakami, a oni wtulili się we mnie i słodko zasnęli. Objąłem ich pośladki, pocałowałem ich czule w czoła i zamknąłem oczy. Mieliśmy o czym śnić.



5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja pierdzielę 🥰 jestem w pracy i przeczytałem niniejszy odcinek. Akcja zajebista, a wygimnastykowany gościu to jedno z moich marzeń. Teraz siedzę w biurze na magazynie z erekcją. Może ktoś pomoże towar rozładować he he 😋

Anonimowy pisze...

Jak zwykle zajebiście gorąca akcja 🥵🥵 zawsze robi mi się szytwno 🤭😋

Gejowskie fantazje i opowiadania pisze...

Mam nadzieję, że nie tylko sztywno, ale i mokro. Bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszego pisania. Właśnie o to mi chodzi, by moje pisanie Was podniecało.

BearByk pisze...

W końcu doczytałem do końca... i mam mokro w gaciach. Jest co nakładać na napompowane suty.... wrrrrrr

Gejowskie fantazje i opowiadania pisze...

Czyli ta część po raz kolejny spełniła swoje zadanie. Lubię, gdy faceci mają mokro w gaciach pod wpływem moich opowiadań.

Prześlij komentarz